W tym roku na moje Imieniny z powodu psikusów pogodowych nie było truskawek. Miałam pewien problem z wymyśleniem ciasta czy deseru z tej okazji i wyciągnęłam ze starego zeszytu z przepisami mojej Mamy ten na blok czekoladowy. Dzisiaj postanowiłam się nim z Wami podzielić, bo naprawdę warto.
Składniki na 1 keksówkę:
1 kostka masła (250 g)
4 łyżki mleka
1 szklanka cukru
1 cukier wanilinowy
2 szklanki mleka w proszku (najlepiej z ciemnoniebieskiej torebki)
4 łyżki kakao
300 g pokruszonych herbatników
Wykonanie:
Masło, mleko, cukier i cukier wanilinowy wkładamy do garnka i podgrzewamy, aż wszystko się rozpuści. Następnie pozostawiamy na gazie do zagotowania. Po zdjęciu z kuchenki szybko dodajemy mleko w proszku, kakao i pokruszone herbatniki. Szybko mieszamy, bo masa z mlekiem w proszku zastyga momentalnie. Kiedy dokładnie wymieszamy naszą kakao mazię, przekładamy ją do formy i pozostawiamy do zastygnięcia najlepiej na noc. A w tym czasie możemy cieszyć się przedsmakiem naszego bloku, czyli garnkiem i łyżką do wylizania 😉
Blok czekoladowy to ciasto bez pieczenia, ale jego wykonanie nie jest banalne (mleko w proszku lubi mieć fochy), a mi samej kiedyś udało się go zepsuć (kto przejmowałby się proporcjami?!). Jednak jeśli będziecie postępować zgodnie ze wskazówkami w przepisie, na pewno Wam wyjdzie i będziecie się nim zajadać z radością.
Dodaj komentarz