Poradnik Maturzysty – jak przeżyć ostatni miesiąc przygotowań

Dawno się nie odzywałam do Maturzystów, ale nie myślcie sobie, że zapomniałam! Nie zapomniałam tak, jak i Wy pewnie nie możecie zapomnieć o tym, że poważne egzaminy nadchodzą coraz większymi krokami, a Wy wszyscy wokół straszą Was jednym słowem „matura”. Ja nie zamierzam Was straszyć, bo to kompletnie bez sensu. Zamiast tego przygotowałam kilka rad, które na pewno Wam się teraz przydadzą.

Pewnie spotkaliście się z poglądem, że ostatni miesiąc to już za późno na generalną naukę i wszystko już stracone. Nieprawda! Z własnego doświadczenia powiem Wam, że ja w kwietniu dopiero usiadłam do nauki tak na serio serio. Do tej pory oczywiście też się uczyłam, ale była to nauka bardziej do zajęć w szkole niż bezpośrednio do samego egzaminu. W kwietniu robiłam dużo ćwiczeń na słownictwo, pisałam tony wypracowań, rozwiązywałam różne zadanka, czytałam opracowania lektur. Nie chodzi mi oczywiście o to, że w miesiąc nauczycie się języka od podstaw czy całej matematyki, jeśli od pierwszej klasy nic nie robiliście. Uważam jednak, że miesiąc to naprawdę sporo czasu, które warto go poświęcić na naukę, bo jeszcze nic nie jest stracone.

DSC_0512

Nigdy za naukę nie jest za późno! Pisze to Wam osoba, która w niedzielny wieczór przed egzaminem z matematyki rozszerzonej zrobiła zadanie z przykładowego arkusza i analogiczne pojawiło się następnego dnia. Tak, więc nigdy nie jest za późno, żeby przyłożyć się i przyczynić się do uzyskania jeszcze lepszego wyniku na maturze. Poza tym, jak wszyscy dobrze wiemy, niewiele osób po wystawieniu ocen zawita w szkole, co oznacza, że czasu na naukę będziecie mieli sporo więcej.

Warto jednak zabrać się za to sprytnie, żeby było łatwiej i przyjemniej, ale przede wszystkim skuteczniej. Na początek sprawdźcie, czy przeczytaliście pozostałe moje wpisy z serii Poradnik Maturzysty i Jak się uczyć?.

Jeśli tak, to część moich porad już znacie i mam nadzieję, że z nich korzystacie. Teraz przyszedł czas na moje porady stricte związane z kwietniem:

  • Zrób plan – czyli wypisz wszystko, czego musisz się nauczyć. Jeśli zrobiłeś to z moim harmonogramem na 100 dni przed maturą, możesz przejść dalej. Tym, którzy tego nie zrobili polecam poświęcić chwilę i dokładnie wypisać działy z podręczników, a następnie podzielić je odpowiednio na dni, pamiętając o tym, żeby nie nałożyć sobie za dużo na dany dzień, ponieważ się nie ma nic gorsze niż piętrzące się zaległości.

DSC_0513

  • Ucz się z repetytoriów i notatek, bo na czytanie całych podręczników szkoda czasu. W repetytorium znajdziesz esencję tego, co musisz wiedzieć; najważniejsze szczegóły wybrane specjalnie pod wymagania maturalne. Jeśli sami robiliście dobre notatki to jeszcze lepiej! Już wtedy na pewno sporo zapamiętaliście, a do tego wiele informacji uda Wam się zapamiętać na zasadzie skojarzeń na przykład, że jedna rzecz pojawiła się na tej stronie, co inna.

 

  • Rozwiązuj arkusze maturalne, które znajdziesz w zbiorach i na stronie CKE. Bardzo je polecam, ponieważ w rozwiązaniach znajdziecie też wyjaśnienia, dlaczego coś zostało tak, a nie inaczej ocenione, za co zostały odjęte punkty. Mnie uratowały przed maturą z polskiego – rozszerzoną i ustną, ponieważ nie miałam pojęcia, na czym właściwie polega pisanie pracy i odpowiedź ustna. Przerobiłam wszystkie przykładowe zadania i sprawdziło się to na ponad 80%! No i jak już wspominałam, jedno zadanie bardzo mi pomogło na matematyce, ponieważ było to to za najwięcej punktów.

DSC_0508

  • Oglądaj filmy na YouTubie, ale nie głupie czy ze śmiesznymi kotami albo innymi zwierzętami (nawet na maturze z biologii niezbyt Ci się to przyda). Jeśli bardziej sprawdza Ci się nauka ze słuchu niż czytając, filmy będą dla Ciebie idealne. Ja przerwy w nauce spędzałam na oglądaniu kanału z filmami, w których pani omawia lektury. Niby przerywnik, a jednak pożyteczny!

 

Na koniec Maturzyści pamiętajcie, żeby się nie poddawać! Pocieszcie się, że czeka Was już coraz mniej tych przygotowań, a po nich 4 miesiące wakacji i odpoczynku. Uwierzcie mi, że warto zacisnąć zęby jeszcze trochę i niedługo cieszyć się z wolności 🙂

I zapraszam Was niedługo po kolejne części Poradnika Maturzysty, które będą związane już z przygotowaniami do egzaminu w jego przeddzień.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *