W dzisiejszym wpisie postanowiłam podzielić się z Wami moimi ulubionymi trzema blogami w ramach akcji Share Week. Są to blogi, które bardzo cenię i które odwiedzam regularnie, ponieważ ich treść jest dla mnie ważna, lektura sprawia mi dużo przyjemności i uśmiechu na twarzy oczywiście!
Co to jest Share Week?
Share Week to akcja prowadzona przez Andrzeja Tucholskiego od 2012 roku. Polega ona na tym, że twórcy internetowi polecają twórców internetowych: blogerzy blogerów; youtuberzy youtuberów; a w tym roku również podcasterzy podcasterów. Kryterium wyboru nie są zasięgi i popularność, ale ważność danego twórcy i jego dzieła w naszym życiu.
W tym roku postanowiłam uczestniczyć w niej po raz pierwszy, bo rok temu prowadząc bloga od 3 miesięcy, jakoś nie czułam się na siłach. Chcę Wam przedstawić trzy blogi, które odwiedzam regularnie i do których zaglądam najczęściej i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Nie przedłużam i zapraszam dalej:
Moim absolutnym zwycięzcą w kategorii blogów, które Wam polecam, jest worQshop prowadzony przez Kasię i Faba, chociaż ostatnio głównie udziela się Kasia. Dlaczego tak bardzo go lubię? Przede wszystkim za to, że jest piękny! Jeśli na worQshop pojawia się wpis o tematyce, która mnie nie interesuje, to i tak na niego wchodzę, żeby cieszyć oko ładnymi zdjęciami, które zawsze są dopracowane do najdrobniejszych szczegółów. Dodatkowo z bloga bije masa pozytywnej energii, ciepła i kreatywności, a dla mnie szczególnie to ostatnie jest bardzo ważne, a wpisy o Bullet Journal zawsze dostarczają wielu inspiracji.
Na koniec jeszcze jeden plus dla Kasi za #worQshopQulisy, które prowadzi co czwartek na swoim fanpage’u na FB. Idealna dawka skoncentrowanej wiedzy, która dla mnie, jako dla początkującego twórcy, jest niezbędna 🙂
Blog, który prowadzi Marta przyciąga do siebie przede wszystkim pozytywną energią, która bije od jego autorki – zakręconej blondynki z uśmiechem. Marta każdym wpisem potrafi dać ogromnego kopa motywacyjnego i pogonić do roboty. Tematyka bloga kręci się wokół organizacji, szczęścia, spełniania marzeń i przede wszystkim brania losu w swoje ręce. Bez narzekania, że nie dam rady, zanim jeszcze spróbowałam. Polecam Wam Marta Pisze, a na pewno nie pożałujecie i uporacie się z wieloma rzeczami, zanim to zauważycie 🙂
Blog prowadzony przez Natalię czytam stosunkowo krótko. Bardzo go lubię, bo Natalia pisze o prostocie, minimalizmie, uważnym życiu oraz o jodze, ale tę tematykę akurat omijam, bo mnie po prostu nie interesuje. Bardzo mi się podoba minimalizm w rozsądnym wydaniu i rady, które mają sens, zamiast porad typu zatrudnianie pani sprzątaczki, jako sprzątanie w domu w minimalistyczny wydaniu.
Nie wiem, jak Natalia to robi, ale zawsze swoimi obserwacjami idealnie trafia punkt i zmusza czytelnika do zastanowienia się nad nawet bardzo błahymi sprawami, które mogą mieć dla nas duże znaczenie. Bardzo cenię Simplife za spokój, które bije nie tylko z bloga, ale także z konta na Instagramie. Ach! No i wszystkim polecam pastę z groszku, która jest prze-prze-przepyszna!
Blogów, które czytam jest wiele więcej, ale często wchodzę na nie od przypadku do przypadku, jeśli sobie o nich przypomnę. Te, które widzicie powyżej odwiedzam regularnie, czyli z każdym nowym wpisem. Mam nadzieję, że moje typy Wam się spodobają i znajdziecie coś nowego dla siebie.
A Wy co byście mi polecili do odkrycia?
Dodaj komentarz