Sesja powoli dobiega końca, a my zaczynamy wakacje. Z tej okazji staramy się, jak najszybciej zapomnieć o studiach, uczelni i wszystkim z tym związanym. Moim zdaniem, warto jeszcze na chwilę do tego wrócić, żeby w następnym roku akademickim było po prostu łatwiej.

Po pierwsze – zrób porządek

I nie mam na myśli sprzątania pokoju, choć pewnie wielu z nas po egzaminach miało notatki rozrzucone wszędzie. Tym razem chodzi mi w szczególności o porządki w notatkach i materiałach na zajęcia. Jeśli robiliście to na bieżąco to super – jeden punkt odhaczony! Jeśli nie, to warto to zrobić, zanim na dobre zaczniecie się cieszyć wolnym. Dzięki temu pozbędziecie się niepotrzebnych rzeczy i przygotujecie miejsce na nową wiedzę, którą zaczniecie nabywać od października. Nie zapomnijcie też o materiałach w wersji elektronicznej! Może nie są one, aż tak namacalne, ale nadal SĄ i zaśmiecają Wam życie 😉

Nawet jeśli nie udało Wam się zdać egzaminów w pierwszym terminie i czekają Was we wrześniu, warto posprzątać albo nawet przygotować sobie nowe, poskładane notatki. Dzięki temu może odpuścić myślenie o nauce aż do połowy sierpnia albo jeszcze dłużej. A później sprawnie wszystko powtórzycie i będzie zdane!

Po drugie – spisz wnioski

Świeżo po zakończonej sesji dokładnie wiecie i pamiętacie, co Wam pomogło a co Wam przeszkadzało w czasie nauki. Niektóre techniki pozwoliły Wam szybciej przyswoić wiedzę, a inne były tylko stratą czasu. Dlatego wyjmij kartkę, weź długopis w dłoń i zapisz to wszystko. Po co? A no po to, żeby przed następną sesją nie szukać sposobów (choć jest to doskonały sposób na odwlekanie nauki 😉 ), a mieć je od razu gotowe. Przez ponad pół roku można wiele zapomnieć, a dzięki Waszym wnioskom raz dwa wrócicie na dobre tory. Po co na siłę błądzić i utrudniać sobie życie? Warto samemu dla siebie zostać Ciocią Dobrą Radą.

Po trzecie – rozlicz rok

Nie wiem, jak u Was, ale ja, mimo posiadania USOSa, i tak muszę zanieść do sekretariatu wszystko w formie papierowej – kartkę ocen i inne dokumenty. Nie do końca widzę w tym sens, ale czy on w ogóle istnieje w papierologii? No właśnie. Rozliczenie roku oczywiście można złożyć do końca września, ponieważ uczelnie czekają na osoby, które zdają egzaminy w sesji poprawkowej. Jednak wydaje mi się, że im szybciej to załatwicie, tym dla Was lepiej. Nie warto zostać na całe wakacje z czymś z tyłu głowy albo jeszcze gorzej na koniec o tym zapomnieć. Zawieźć papierki i wolność!

Lista, którą przygotowałam dla w dzisiejszym wpisie, nie jest długa, a realizacja zadań nie powinna Wam zająć zbyt dużo czasu. Jednak naprawdę ułatwi Wam wejście w nowy rok akademicki.

A Wy co byście tutaj dopisali?