Już siódmy piątek z rzędu na blogu pojawia się wpis o jedzeniu! Jako człowiek wiecznie głodny, jestem tym faktem bardzo ustysfakcjonowana. Pisanie o jedzenie to bardzo przyjemna sprawa, dopóki poszczególne tygodnie zaczynają się mieszać. Tak czy inaczej, zapraszam Was na kolejny pełen tydzień przepisów.
Poniedziałek
- jabłko
- kostki kokosowe
- tortilla z pastą z buraków
Składniki:
1 placek tortilli
pasta z pieczonych buraków z przepisu Jadłonomii
kiełki buraka
ulubiony mix sałat
Wykonanie:
Pastę przygotowujemy wg powyższego przepisu minimum wieczór wcześniej, żeby smaki mogły się dobrze wymieszać. W dniu pakowania na uczelnię tortillę smarujemy pastą, kładziemy na niej liście sałaty i całość posypujemy kiełkami. Zawijamy w rulon, kroimy na pół i owijamy folią aluminiową.
Wtorek
- jabłko
- smoothie truskawkowe np. z tego przepisu
- torilla z pastą z pieczonych buraków, na którą przepis macie powyżej
Środa
- smoothie truskawkowe np. z tego przepisu
- jabłko
- chińszczyzna z poniedziałkowego obiadu (przepis na 2 pudełka)
Składniki:
400 dag piersi z indyka
1 opakowanie makaronu chińskiego
0,5 paczki mrożonych warzyw z przyprawą orientalną
ostry sos słodko-kwaśny
Wykonanie:
Pierś z kurczaka podsmażamy w woku, następnie dodajemy warzywa, podlewamy wodą i dusimy, aż zmiękną. Później doprawiamy je przyprawą orientalną, solą, pieprzem i sosem sojowym. Makaron przygotowujemy wg instrukcji podanych na opakowaniu.
Kiedy makaron i sos będą gotowe, przekładamy je do pudełeczek i na koniec polewamy sosem słodko-kwaśny. Uważajcie, bo bywają naprawdę ostre!
Czwartek
- smoothie truskawkowe np. z tego przepisu
- jabłko
- chińszczyzna z poniedziałkowego obiadu i przepisu, który macie powyżej 😉
- 4-5 wafli kukurydzianych
Piątek
- jabłko
- smoothie z truskawek i czarnej porzeczki
Składniki:
1 mały jogurt np. naturalny
garść mrożonych truskawek
garść mrożonych czarnych porzeczek
1 banan
Wykonanie:
Całość wrzucamy do miksera, blendujemy na gładką masę i przelewany do szczelnego słoiczka.
- sałatka z makaronowa z surimi
Przepis od dawna jest na blogu i znajdziecie go t u t a j.
To już wszystko, co mam dla Was w dzisiejszym wpisie. Mam nadzieję, że dania Wam się sprawdzą, bo ja zgłodniałam podczas obrabiania zdjęć 😉
Dodaj komentarz