Małe cele na wrzesień + mój bujo

Dawno nie przygotowywałam listy małych celów na dany miesiąc, ale we wrześniu stwierdziłam, że to bardzo dobry i przydatny pomysł. Ostatni miesiąc wolnego chciałabym wykorzystać na załatwienie wszystkiego, co w roku akademickim umyka.

Moje wrześniowe cele nie są górnolotne ani specjalnie skomplikowane. To lista małych rzeczy, które chciałabym mieć za sobą przed październikiem, ale ciągle pozostają niezrealizowane i schowane gdzieś z tyłu głowy. Chyba czas się z nimi rozprawić!

  • porządki w szafie – tradycyjnie pod koniec września robię porządki w szafie, a w tym roku czuję potrzebę wyrzucenia wszystkiego i dokładnej selekcji. To będzie długi dzień!
  • przemeblowanie pokoju – pod koniec września chcę odstawić mojego biurko pod ścianę i odsłonić kaloryfer. To dosyć czasochłonne przedsięwzięcie, więc chcę to mieć za sobą przed rozpoczęciem roku akademickiego
  • pozbycie się starego komputera – odkładam to od dobrych kilku lat, więc teraz plan jest taki, że w najbliższy deszczowy dzień przegrywam pliki na dysk i pozbywam się tego metalowego kloca!
  • umycie samochodu – nie oszukujmy się, czasami jednak wypada zrobić wycieczkę na myjnię 😉

  • przeczytanie „Rosji” E. Rutherfurda – dostałam ją pod choinkę i nadal nie zajrzałam, a że to dosyć masywna cegła, to chciałabym się za nią zabrać, zanim zacznę zajęcia. Niestety do pociągu ani metra nie da się jej zabrać.
  • przygotować content na październik – październik jednym z trudniejszych miesięcy na studiach przez szok związany z powrotem po wakacjach. Żeby to sobie ułatwić chcę nagrać dla Was filmy i napisać wpisy na zaś, żeby później nie było niespodzianek.
  • ruszyć z serią wpisów i filmów dla pierwszaków – chcę, żeby wpisy dla osób idących na I roku zaczęły się ukazywać już w przyszłym tygodniu. Pamiętam, że dla mnie wrzesień przed rozpoczęciem studiów to była mieszanka strachu i stresu związanych z niewiadomą oraz ekscytacja, że nadchodzi nowe. Tego pierwszego chciałabym nowym studentom oszczędzić, jak najbardziej!
  • zrobić porządki na blogu – to też chodzi za mną od dłuższego czasu i powoli wykonuję drobne pracy na tzw. backstage’u. We wrześniu chciałabym je wykonywać dalej, żeby stare wpisy stawały się jeszcze ciekawsze i ładniejsze.
  • dokończyć rejestrację w Orleanie – to też odwlekam. Ciągle boję się tego poważnego złożenia internetowych dokumentów – bardzo nie lubię załatwiać tego typu spraw. Czy tego chcę, czy nie, deadline to 5 października, a że wszystkie systemy lubią się psuć, nie chcę tego zostawiać na ostatnią chwilę.

We wrześniu chcę też cieszyć się późnym latem, słońcem, wyjazdami z Kaszmirem do lasu i tak po prostu ostatnimi chwilami wolnego, a także kontynuować moje wyzwanie #clanestina12tygodni.

A Wy co zamierzacie robić w tym miesiącu?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *