Plan zajęć na studiach – instrukcja obsługi

,

Plan zajęć na studiach jest jedną z najważniejszych rzeczy, ponieważ to on w dużej mierze determinuje to, jak będziecie spędzać czas w najbliższym semestrze. Dzisiaj przygotowałam dla Was instrukcję obsługi planów zajęć oraz porady na czas rejestracji.

Każda uczelnia sama decyduje o tym, w jaki sposób trafiają do danych grup zajęciowych. Program studiów opisuje tylko, czego będziecie się uczyć w danym semestrze, jednak nie mówi Wam kiedy. Większość wydziałów oraz instytutów Uniwersytetu Warszawskiego daje Wam możliwość samodzielnej rejestracji na zajęcia – o tym w pierwszej części wpisu. Niektóre uczelnie przygotowują plany dla studentów i są oni przydzielani automatycznie – o tym przeczytacie w drugiej części tekstu.

Samodzielne układanie planu

Samodzielne układanie planu oznacza, że na każde zajęcia studenci muszą zarejestrować się sami przez USOSa. Rejestracje odbywają się w konkretnych dniach o wyznaczonych godzinach, najczęściej o 20:00 lub 21:00, choć bywa i 9:00. Większość rejestracji działa na zasadzie „kto pierwszy, ten ma”, dlatego nigdy nie mamy gwarancji, że uda nam się zdobyć miejsce w tej grupie, która nam najbardziej.

Główną zaletą samodzielnego układania planu jest to, że możemy go dopasować pod siebie, pod pracę, pod hobby etc. Wybieramy wówczas grupy w takich godzinach, które bardziej nam odpowiadają. Mamy też wpływ na ilość okienek oraz wybór prowadzących zajęcia. Samodzielne układanie planu daje nam niejako poczucie wolności i możliwość samodzielnego podejmowania decyzji. Jednak dostarcza nam też sporą dawkę stresu i adrenaliny. Pamiętam, że przed pierwszą rejestracją marzyłam o tym, żeby ktoś po prostu wręczył mi do ręki gotowy plan.

Jak najlepiej ułożyć plan?

Przede wszystkim na spokojnie. Robienie tego 5 minut przed rozpoczęciem rejestracji nie jest dobrym pomysłem i będzie kosztować sporo nerwów.

Ja zawsze siadam z programem studiów i na podstawie siatek zajęć podanych na stronie wydziałów/instytutów oraz tego, co jest USOSie rozrysowuję sobie tabelkę z planem. Zanim poszłam na pierwszy rok moja tabelka była na tyle wypasiona, że różnymi kolorami zakładek indeksujących miałam pozaznaczane poszczególne przedmioty we wszystkich terminach i podczas rejestracji drogą eliminacji odklejałam zakładki. Teraz wystarcza mi kartka i długopis, ponieważ wraz z upływem studiów zmniejszyła się liczba studentów, a co za tym idzie ilość grup zajęciowych. Kiedy ostatecznie chcę zgrać wszystkie przedmioty, zazwyczaj pasuje mi tylko jedna grupa każdego z nich.

Dzięki takiej rozrysowanej wersji jest mi dużo łatwiej zauważyć błędy w godzinach czy nakładające się zajęcia, a co za tym idzie stresu związanego ze zmianą grupy.

O czym warto pamiętać?
  • Gdy będziecie dopasowywać zajęcia, które odbywają się w różnych budynkach, nie zapomnijcie o doliczeniu czasu na dojazd z jednego miejsca na drugie.
  • Kiedy planujecie wf i zdecydujecie się na coś na basenie np. pływanie, aqua fitness, pamiętajcie, żeby wziąć pod uwagę czas na wysuszenie włosów. Jest to bardziej czasochłonne, ale na zajęcia w wodzie zawsze jest mniej chętnych i łatwiej trafić na tę grupę, którą sobie wybraliśmy. Dodatkowo, przed każdym wf’em musicie być wcześniej, żeby mieć czas na przebranie się w strój do ćwiczeń, ponieważ godzina podana w USOSie, to godzina rozpoczęcia zajęć, a nie otwarcia szatni.
  • Zdarza się, że godziny zajęć podane w siatce na stronie instytutu różnią się od tych, które są w USOSie. Warto wówczas dopytać w sekretariacie lub u osoby odpowiedzialnej za rejestrację na zajęcia, które godziny są wiążące.

Rejestracja na zajęcia

Jeśli rejestracja odbywa się na zasadzie „kto pierwszy”, możecie być pewni, że dostarczy Wam sporej dawki adrenaliny. Są prowadzący i godziny zajęć bardziej preferowane od innych i to o nie toczy się zawsze największa bitwa. Kto by chciał siedzieć na uczelni do 20?! Zazwyczaj jest też tak, że miejsc w grupach jest mniej niż potencjalnych studentów.

Niestety nie mam dla Was żadnego cudownego sposobu na udaną i zawsze skuteczną rejestrację. Ja zawsze otwieram przedmioty w różnych kartkach przeglądarki i szybko przeskakuję z jednej na drugą, żeby możliwie jak najszybciej kliknąć w koszyk.

Pamiętajcie, że nigdy nie zostaniecie bez grupy zajęciowej. Wydziały lub instytuty organizują też rejestrację „offline” polegającą np. na złożeniu podania o rejestrowanie lub po prostu pójście i poproszenie o dopisanie.

I nie przejmujcie się, że USOS się zawiesi i Was wyrzuci! To nic od nowego od dawien dawna 😉

Plan ułożony przez uczelnię

W przygotowaniu tej części wpisu pomogły mi dwie obserwatorki mojego studygrama clanestina.studies. Jedna z nich studiuje Zarządzanie i Inżynierię Produkcji na Politechnice Warszawskiej, druga zaś skończyła Administrację Publiczną w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Tarnowie.

Jak to działa?

Studenci, którzy otrzymują plan zajęć od uczelni, mają zdecydowanie mniejszy wpływ na rozłożenie i godziny zajęć. W konsekwencji trafia się plan, który Wam odpowiada albo ten pełen częstych i długich okienek, niedopasowany do reszty życia. W zależności od uczelni można lub nie kombinować ze zmianami grup.

Na PW jest to nie możliwe i trzeba jakoś dopasować tę resztę życia do planu. Warto też pamiętać, że plan przedstawiony w USOSie jest tylko planem ramowym i trzeba go zweryfikować z tym wywieszonym na tablicy w dziekanacie lub wrzuconym przez samorząd.

W PWSZ grupy przedmiotów przydzielane są według kolejności alfabetycznej, jednak możliwe są wymiany studentów między grupami za zasadzie jeden za jednego i w wyjątkowych sytuacjach warto spróbować dogadywać się z prowadzącym zajęcia w sprawie zmiany terminu.

Zaletą takiego planu jest przede wszystkim brak nerwów i stresu związanych z rejestracją, zawieszającym się USOSem i brakiem miejsc w grupach.

Kiedy pojawia się plan?

Każda uczelnia, a nawet każdy wydział mają własny termin wysyłania planów. Przed semestrem zimowym waha się on między połową września a końcem miesiąca, czyli tak naprawdę tuż przed rozpoczęciem zajęć, zaś na semestr letni plany przychodzą w trakcie zimowej sesji egzaminacyjnej.

Czy na coś trzeba się rejestrować?

Na Politechnice studenci sami rejestrują się na pierwszym roku studiów na wf’y, a w pozostałych latach na tzw. przedmioty obieralne ogólnouniwersyteckie. Rejestracja na te zajęcia odbywa się na długo przed rozpoczęciem semestru, kiedy jeszcze nie wiadomo, czy obecny cykl zajęć został zaliczony np. na semestr letni rejestracja odbywa się już w grudniu. Natomiast po otrzymaniu planu zajęć z pozostałymi przedmiotami następuje druga tura rejestracji, w której wybiera się poszczególne grupy z danego przedmiotu.

W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowe obowiązkowa jest samodzielna rejestracja na specjalności oraz wybór promotora pracy licencjackiej lub magisterskiej.

Jeśli jeszcze nie rozwiałam Waszych wątpliwości, śmiało pytajcie w komentarzach!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *