Tu i teraz – luty 2017

, ,

Tu i teraz to chyba najczęściej modyfikowana przeze mnie seria na blogu. Najpierw wyparła Podsumowania miesiąca, a teraz Miesięczne cele wyparły ją. Jednak pisanie wpisów z tej serii sprawiało mi naprawdę dużą przyjemność, więc postanowiłam znaleźć im nowe miejsce, więc czas na kolejne Tu i teraz.

Ostatnie Tu i teraz opublikowałam w listopadzie, więc bezapelacyjnie straciło swoją ważność i nie jest aktualne. Od tego wpisu i mam nadzieję

OGLĄDAM…

a właściwie oglądamy ostatnio „Homeland”, jeśli tylko limity na stronie i Internet na to pozwalają. Pierwsze dwa sezony pochłonęłyśmy w czasie wakacji, teraz czas na kolejne 4, w które się na nowo wkręcamy. Powoli wraca też sezon seriali w telewizji, a wraz z nim nasze ulubione, czyli przede wszystkim „Druga szansa”, która zaczęła się w miniony poniedziałek.

CZYTAM…

po raz kolejny 3 książki na raz. To już powoli staje się tradycją, jedna książka czytana w danym czasie to po prostu dla mnie za mało. Obecnie czytam „Rewolucję w uczeniu”, która wciąga mnie coraz bardziej i myślę, że kilka wpisów powstanie z jej inspiracją. Zaczęłam też „Wielką magię. Odważ się żyć kreatywnie” i muszę przyznać, że czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie, bo tekstu jest niewiele i do tego jest dosyć duży. Jednak jest to bardzo inspirująca książka i o niej też jeszcze przeczytacie. Ostatnią lekturą jest „Potęga podświadomości”, którą zaczęłam jakiś czas temu, ale jej czytanie idzie mi opornie.

Od początku roku przeczytałam 7 książek i chyba poświęcę na ich recenzję cały wpis, ale to dopiero w marcu.

dsc_2186

SŁUCHAM…

najnowszego albumu Amy Macdonald, czyli „Under Stars”. Dzisiaj była premiera i zachowałam bardzo po ignorancku. Nie pobiegłam, jak prawdziwa fanka z samego rana do sklepu. Na szczęście jest Spotify i mogę nadrobić zaległości. Na razie jestem przy 6 piosence i jestem zakochana w tej płycie!

CZUJĘ SIĘ…

po wczorajszym ataku alergii na pyłki w połączeniu ze smogiem ( 😉 ), dzisiaj już czuję się bardzo dobrze. Wiosna to czas, kiedy deszcz jest moim ogromnym sprzymierzeńcem, bo zmywa wszystkie pyłki, a wraz z nimi alergeny i można swobodnie oddychać bez tabletek na alergię.

dsc_2183

CHCIAŁABYM…

nie wiem, czego dokładnie bym chciała. Chyba tego, że było nadal tak dobrze, jak jest od początku lutego. Muszę przyznać, że już dawno nie miałam tak dobrego miesiąca i chcę, żeby to trwało, jak najdłużej.

CIESZĘ SIĘ…

że swoje ferie zimowe wykorzystałam w 99%. Zrealizowałam większość planów, które sobie spisałam, odpoczęłam, czytałam książki, jeździłam konno, poszłam na jabłuszko i na lodowisko. Ostatnie dwa tygodnie dostarczyły mi bardzo wielu radosnych chwil!

DSC_2195.JPG

UCZĘ SIĘ…

obsługi iMovie i montażu filmów. Zaczęłam poznawać też tajniki dubbingowania własnych filmików, a efekty zaprezentuję Wam już we wtorek. Jak się okazało, montaż filmów, moim zdaniem, nie jest aż tak trudny, a na pewno nie w programie, którego używam. Jest to jednak bardzo czasochłonne i monotonne. Liczę na to, że jak nabiorę wprawy, wszystko będzie szło szybciej i sprawniej.

PRACUJĘ NAD…

kanałem na Youtube i coraz bardziej się w to wkręcam, zresztą, jak wspomniałam w punkcie wyżej. Planuję kilka filmów już nie związanych z tematyką jeździecką. Knuję też nową serię wpisów na blogu i myślę, że zaprezentuję ją Wam na przełomie marca i kwietnia, jak z pomysłu wykluje się coś więcej. Myślę jednak, że będzie to bardzo ciekawe i trochę na przekór panującej opinii.

CZEKAM NA…

przyszły tydzień i wolontariat na Cavaliadzie, a później na marzec i koncert Amy Macdonald w Warszawie. Czekam też trochę na wiosnę i ocieplenie, no i w sumie trochę czekam na powrót na uczelnię. Ja już tak mam, że za dużo wolnego mi nie służy i zaczyna mi się nudzić, a mój mózg domaga się poznawania czegoś nowego. Więc tak! Czekam na naukę!

DSC_2240.JPG

To już wszystko w dzisiejszym Tu i teraz. Cieszę się, że po raz kolejny mogłam Wam trochę przybliżyć, co się u mnie dzieje. Mam nadzieję, że czymś Was zainteresowałam lub zainspirowałam.

A co jest u Was tu i teraz?

Dziękuję Mojej Siostrze za piękne zdjęcia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *