Co ja właściwie studiuję?! – kilka słów o SFK + film

Za każdym razem, kiedy wspomnę coś o swoich studiach, mój rozmówca pyta, co to za kierunek, że mogę się uczyć tylu języków naraz. Na moją odpowiedź, że to studia filologiczno-kulturoznawcze. Robi jeszcze większe oczy i pyta, że co? Dzisiaj przygotowałam dla Was obszerną odpowiedź właśnie na to „że co?”, ponieważ wiem, że jest to temat bardzo intrygujący a ja lubię o tym opowiadać, więc opowiadam!

Może zacznę od tego, że nagrałam dla Was film, w którym zawarłam podstawowe informacje o kierunku, a także jego wady i zalety, więc odsyłam Was do niego, ponieważ części treści nie będę powtarzać we wpisie.

Studia filologiczno – kulturoznawcze prowadzone są na Uniwersytecie Warszawskim przez Wydział Neofilologii, a swój sekretariat posiada w Instytucie Anglistyki. Ja znalazłam te studia dzięki informacji od mojej nauczycielki od francuskiego w liceum. Dzięki temu nie ograniczyłam się do jednego języka i studiuję aż 3.

Stroną internetową, na której znajdziecie wszelkie informacje związane ze studiami jest: sfk.uw.edu.pl, ale warto też odwiedzić stronę Anglistyki ia.uw.edu.pl, bo jak  wspominałam, to właśnie ona zajmuje się sprawami administracyjnymi. Jeśli szukacie informacji o tym, co jest Wam potrzebne, żeby dostać się na ten kierunek odsyłam Was TUTAJ.

logo-300x300
źr.: sfk.uw.edu.pl

 

Moim zdaniem, najważniejszym dokumentem, który umożliwia przetrwanie na tym kierunku, jest program studiów. Dzięki niemu dowiecie się, na jakiego przedmioty musi się zarejestrować w danym semestrze, ile będzie godzin i czego właściwie będzie się uczyć. Mnie uratował przed paniką podczas pierwszej rejestracji, kiedy musiałam wybrać różne przedmioty, ale, mimo tego, że na stronie pojawia się ogólny plan zajęć, i tak nie wiadomo co i jak wybrać. Jeśli już dostaniecie się na te studia i będzie układać plan – weźcie pod uwagę dojazd z Hożej na Dobrą trwający 40-45 min. (127 ciągle się spóźnia), dzięki temu unikniecie masy nerwów. Oprócz tego musicie zapisać się na WF (4 semestry), ale to już bardzo indywidualna sprawa – podpowiem, że lepiej wybierać sporty w wodzie, bo większość osób nie chce do niej wchodzić i łatwiej zarejestrować się w idealnych godzinach.

cropped-specjalizacje
źr.: sfk.uw.edu.pl

Co mogę powiedzieć o tych studiach po roku?

Bardzo mi się podobają i cieszę się, że to na nie ostatecznie się zdecydowałam. Oczywiście nie wszystkie przedmioty są miłe i przyjemne (fonetyka!), ale całokształt przypadł mi do gustu i odnajduję się w tym, przynajmniej na razie. Te studia są bardzo specyficzne i bardzo chaotyczne, ponieważ nie jesteśmy „rodzimym” kierunkiem żadnej ze studiowanych filologii. Czasami się o nas zapomina, czasami traktuje nieco po macoszemu, ale zazwyczaj nie jesteśmy zbyt bardzo poszkodowani, chociaż momentami panuje chaos i dezinformacja. Początkowo miałam problem z odnalezieniem się w tylu językach na raz (o dziwo ucierpiał na tym polski, a następnie angielski na rzecz manier przechodzących z francuskiego), ale po miesiącu się przyzwyczaiłam i już mi to nie przeszkadza. Na szczęście nie trafił mi się jeszcze moment, w którym musiałam się uczyć tej samej rzeczy jednocześnie w dwóch językach np. słówek z tej samej tematyki, wtedy mógłby być problem.

Generalnie ja bardzo polecam te studia, ale ostrzegam, że nic nie jest podane na tacy i czasami trzeba się nakombinować, nawet bardzo. Mimo to, moim zdaniem  warto!

 

Gdybyście mieli jeszcze jakieś pytania, na które nie odpowiedziałam we wpisie ani w filmie, to zadawajcie je w komentarzach albo prywatnie – na FB (fanpage – Clanestina), IG (clanestina) albo pod filmem na Youtube (zdjęcie na początku wpisu Was przekieruje). Postaram się rozwiać Wasze wątpliwości!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *