Wolny dzień potrafi być złudny. Z jednej strony nie musimy iść na uczelnię i mamy przed sobą dużo czasu, z drugiej jednak te kilka godzin mija szybko, nadchodzi wieczór, a nic nie jest zrobione. W dzisiejszym wpisie mam dla Was garść rad, jak dobrze wykorzystać wolny dzień.
Zrób listę
Ten punkt na pierwszym miejscu pewnie nikogo nie zdziwi. Zanim uznacie, że robienie listy to ciągle powtarzany banał, wyjaśnię Wam, dlaczego warto to zrobić. Jeśli macie mniejsze lub większe plany, to warto mieć je na papierze. Dzięki temu będziecie lepiej wiedzieć, co Was czeka; mieć ogląd na sytuację; o niczym nie zapomnicie. Czasami jest tak, że w głowie mamy masę pomysłów, planów i rzeczy, o których nie możemy zapomnieć. Dostarcza nam to nerwów i stresu, jednak gdy przelejemy myśli na papier, od razu robi nam się lżej. Mamy więcej miejsca w głowie, żeby zająć się rzeczywistą realizacją zadań.
Więc kartka i długopis w rękę i wypiszcie wszystkie to-do, jakie wpadną Ci do głowy!
Przeprowadź selekcję
Jeśli przed chwilą wypisałaś wszystko, co siedziało Ci z tyłu i z przodu głowy, prawdopodobnie masz przed sobą sporo zadań do wykonania. Dobra wiadomość jest taka, że nie wszystkie rzeczy musisz zrobić dzisiaj albo w najbliższej przyszłości. Może to sprawy, które chcesz załatwić od dawna, ale w międzyczasie straciły swoją ważność i po prostu możesz je wykreślić? Jeśli tak, zrób to od razu!
Następnie zabierz się od zaznaczenia wszystkich rzeczy, które musisz zrobić dzisiaj. Kolejne rzeczy to te, które chcesz zrobić, ale jeśli ich nie załatwisz, to świat się nie zawali. Pozostałe to te, którymi się zajmiesz, jeśli wystarczy Ci dzisiaj czasu.
Rozłóż zadania w czasie
W dni, w które chodzimy na zajęcia, to właśnie ich godziny determinują nas do szybszego obrobienia się z naszymi to-do. W dzień wolny wydaje nam się, że czasu jest jeszcze dużo i stopniowo odwlekamy rozpoczęcie nauki. To tzw. prawo Parkinsona, które mówi, że praca zajmie dokładnie tyle czasu, ile na nią przeznaczono.
Jak to przełożyć na nasz wolny dzień? Oszacuj, ile zajmie Ci nauka, robienie notatek, pisanie itd., a następnie przeznacz na to konkretne godziny np. 10-11 – przepisywanie z literatury; 11:30-13 – pisanie pracy semestralnej itp. Takie konkretne bloki czasową pomogą Ci w utrzymaniu lepszej dyscypliny w pracy.
Krótszy poranek
Staraj się też nie przedłużać poranka w nieskończoność. Zaczęcie dnia w powolnym rytmie nie zaszkodzi, ale jeśli zbierając się do nauki przez kilka godzin rozleniwisz się od rana. Zanim się obejrzysz, dzień przeleci Ci przez ręce niezauważony. A przecież po to czytasz ten wpis, żeby uniknąć zmarnowania dnia.
Najlepiej już dzień wcześniej ustalić to, od czego zaczniesz kolejnego. Dzięki temu, rano będziesz wiedzieć za co zabrać się w pierwszej kolejności i łatwiej wbijesz się w rytm pracy.
Wychodź rano lub wieczorem
Oczywiście nie spędzamy wolnych dni siedząc w domu od rana do wieczora. Zdarza nam się wyjść na zakupy, spotkać się ze znajomymi, pójść na spacer czy na siłownię. Ja weekendowe poranki spędzam w stajni. Nieprzypadkowo są to poranki. Dzięki temu, po powrocie mogę od razu skupić się na nauce. Jeśli się z kimś umawiam, stawiam na rano lub popołudnie i staram się unikać środka dnia. Kiedy mam spotkanie lub zajęcia w okolicach południa, to nigdy nie mogę się zebrać do działania ani przed wyjściem, ani po powrocie.
Podział obowiązków i czasu spędzanego w domu i poza nim pozwala na lepsze skupienie na pracy, a w konsekwencji sprawniejsze działanie i oszczędność czasu.
Zostaw czas na odpoczynek
Główną ideą weekendów jest odpoczynek po całym tygodniu i regeneracja sił przed kolejnym. Weź to pod uwagę, zanim zaplanujesz dni od rana do wieczora. Organizm nie jest w stanie działać na pełnych obrotach 24/7. Przerwy zwiększają wydajność i efektywność w pracy oraz w nauce.
Jednak tutaj także polecam Wam podział dnia na bloki: pracy i odpoczynku. Dzięki temu, podczas nauki skupisz się na nauce, a w czasie odpoczynku naprawdę się zrelaksujesz i odetchniesz. Unikniesz stresu i nerwów, że może powinnaś teraz siedzieć z nosem w książkach. Relaks to relaks; praca to praca. Taki podział bardzo dobrze Ci zrobi!
A Ty? Jak planujesz wolny dzień?
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu łatwiej będzie Ci się zorganizować, zrealizować swoje cele i odpocząć.
Równowaga przede wszystkim!
Dodaj komentarz