Pierwsze przygotowania do sesji czas zacząć!

Wraz ze wszystkimi cudami maja niestety przychodzi też koniec semestru, a letnia sesja egzaminacyjna. Dlatego w tym tekście opisałam 5 kroków, które warto podjąć podczas pierwszych przygotowań do sesji egzaminacyjnej.

Krok pierwszy: poznaj ważne daty

O ile w semestrze zimowym daty końca zajęć zawsze są mi znane, o tyle w letnim nigdy tego nie wiem. Jeśli masz podobnie, zacznij swoje przygotowania do sesji od dowiedzenia się, kiedy kończą się zajęcia i zaczynają egzaminy (Uniwersytet Warszawski: 13.06.2021). Bardzo często zaliczenia mają też miejsce w ostatnim tygodniu semestru, co również warto mieć na uwadze.

Co więcej, musisz też wiedzieć, kiedy konkretnie będą dane egzaminy i zaliczenia. Dzięki temu dowiesz się, na kiedy musisz się opanować wiedzę. Unikniesz też sytuacji, w której zaczniesz od nauki do przedmiotu, z którego egzamin odbędzie się pod koniec sesji, a nie ruszysz nic do tego, który jest jeszcze przed nią. Dlatego dowiedz się, kiedy odbędą się egzaminy i zaliczenia. Sprawdź kalendarz roku akademickiego na Twojej uczelni. Na koniec zapisz wszystkie terminy w kalendarzu, żeby niespodzianek było jak najmniej.

Krok drugi: dowiedz się, jaki jest sposób zaliczenia i zakres materiału

Wiesz już, kiedy odbędzie się Twoje zaliczenie/egzamin, czas sprawdzić, jak będzie on wyglądał. Choć za każdym razem musisz zapamiętać określoną wiedzę, każdy prowadzący kładzie nacisk na inne informacje. Jedni będą wymagać szczegółowych danych. Inni wykorzystania wiedzy w praktyce (np. przez rozwiązywanie zadań). Jeszcze inni zaproponują open book exam. Każda tych form oraz zakres materiału będą wymagały odpowiednio mniej lub więcej Twojego czasu i wkładu.

Może się też okazać, że formą zaliczenia będzie praca pisemna lub prezentacja. Przygotowania do nich będą zupełnie inne niż do testu sprawdzającego wiedzę. Zazwyczaj są one bardziej czasochłonne, wymagają poszukania dodatkowych źródeł informacji. Z drugiej strony nic nie musisz na nie wkuwać, a stres podczas ich zaliczenia jest mniejszy.

Krok trzeci: przygotuj plan nauki

Znasz już deadline’y prac zaliczeniowych, a także daty egzaminów i zaliczeń. Wiesz też, za co będziesz rozliczany/a. W trzecim kroku naszych przygotowań do sesji zajmiemy się planowaniem nauki. Uważam, że dobry plan nauki to podstawa, która pomoże Ci zaoszczędzić sporo nerwów i stresu, a także zarywania nocek na ostatnią chwilę. Jak to zrobić z sensem? Najlepiej będzie, jeśli pokierujesz się dwoma zasadami: 1) odpowiednio wcześnie i 2) z umiarem.

O planowaniu nauki do sesji przygotowałam już cały wpis, wiec odsyłam Cię do niego: -> Planowanie nauki do sesji + plannery do druku.

Krok czwarty: zbierz potrzebne materiały

Jeśli uczysz się z notatek, ale jeszcze nie masz ich gotowych, to czas najwyższy się za to wziąć. Robienie notatek może być skutecznym sposobem nauki, ale bez dwóch zdań jest bardzo czasochłonne. Zostawienie sobie tego na koniec jest bardzo złym pomysłem, bo nawet jeśli uda Ci się wszystko zapisać, to może zabraknąć Ci czasu na solidne powtórki. Poza tym może się okazać, że brakuje Ci części prezentacji czy innych materiałów, więc lepiej zauważyć to wcześniej.

Nie uczysz się z notatek? Ciebie też dotyczy ten krok, bo z czegoś jednak się uczysz. Jeśli Twoim sposobem na powtórki jest odpytywanie się z wiedzy, sprawdź czy niczego Ci nie brakuje. Przygotuj też pytania czy ważne hasła, które przydadzą Ci się do sprawdzania zapamiętanego materiału. Nawet jeśli zabierzesz się za naukę ostatniego dnia przed egzaminem, wszystko będzie już na Ciebie czekać uporządkowane w folderach i segregatorach.

Krok piąty: zrób, co już możesz

Nie należę do osób, które zostawiają naukę i pisanie prac na ostatnią chwilę. Zdecydowanie wolę przygotować wszystkiego wcześniej i oddać prace w pierwszym możliwym terminie. Dzięki zgłaszaniu się do prezentacji na początku semestru, nie muszę się martwić tym, że będę musiała je przygotowywać jednocześnie ucząc się do 5 egzaminów. Jeden przedmiot mam już zaliczony i z głowy. Od razu lżej, prawda?

Ciebie też chcę zachęcić do zrobienia i zaliczenia tego, co możesz we wcześniejszym terminie. Jeśli wiesz, że musisz oddać pracę do końca maja, ale znasz już temat i wymagania, może warto przygotować ją już teraz? Koniec maja to już gorący okres na studiach i dokładanie sobie pracy jest bez sensu. Masz do wyboru różne terminy prezentacji? Wybierz ten najdalej oddalony od sesji. Zacznij też naukę i stopniowe powtórki materiału, który pojawił się na zajęciach w tym semestrze.

Powyższe pięć kroków nie jest skomplikowane w wykonaniu, ale uwierz mi, że jeśli weźmiesz się za nie już teraz, w przyszłości sobie podziękujesz 😉

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *