3 aplikacje, które poprawiają skupienie i ułatwiają naukę

Gdy powstawały pierwsze komputery, a po nich Internet, uważano, że za kilkadziesiąt lat człowiek będzie miał za dużo czasu wolnego. Maszyny miały mu ułatwić życie i zastąpić w wielu dziedzinach. Jednak człowiek nie dał się zanudzić i znalazł sobie nowe źródło marnowania czasu, więc musiał wymyślić aplikacje, dzięki którym nie tracił czasu używając innych aplikacji. I to właśnie o nich dzisiejszy wpis.

Myślę, że jestem jedyną, która otwarcie przyznaje się do tego, że marnuje cenne minuty w ekranie telefonu. Większość z nas to robi mniej lub bardziej świadomie. A kiedy najlepiej się to robi? Kiedy się nie powinno oczywiście. Kiedy czeka na nas sporo pracy albo nauki, które nie do końca sprawiają nam przyjemność. Wtedy zaczynamy szukać sposobów na ominięcie obowiązków, a Internet i przeróżne aplikacje dają nam idealną sposobność.

Mnie się przytrafiło podczas tegorocznej sesji, ale także trochę wcześniej. Postanowiłam przechytrzyć sama siebie oraz telefon i szybciej uporać się z robotą. Znalazłam 3 aplikacje, które bardzo to ułatwiają. Wszystkie trzy działają na Androidzie, nie wiem, czy znajdziecie je na iOS czy Windows. Polecam Wam to, z czego sama korzystam i co przyniosło zamierzone efekty.

  • Brain Focus

Jest to aplikacja, której działanie opiera się na technice Pomodoro, czyli na dokładnym podziale czasu na pracę i odpoczynek na poszczególne cykle. Ja ustawiłam sobie 30 min. nauki/pracy, a następnie 5-minutową przerwę, a po 4 x 30 min. mam 20 minutową przerwę. Dzięki temu przez 30 minut działam w 100% skupieniu, niczym się nie rozpraszam. Staram się, jak najlepiej wykorzystać ten czas, żeby przerwa szybciej nastała. Plusem jest też to, że po skończonej przerwie telefon „krzyczy” na nas, żeby wrócić do pracy. Może to zależy od siły wibracji, ale mój wręcz się „drze” na mnie.

Mi bardzo pomogła podczas nauki, dzięki czemu motywowałam się do wzmożonej działalności, a później z dumą oglądałam statystyki (aplikacja rysuje nam wykres przez kolejne dni) i cieszyłam się ze skończonej pracy. Bardzo polecam ją tym, którzy szybko odrywają się od zadania, liczony przez aplikację czas skutecznie „trzyma” przy jednym zadaniu.

dsc_0036

  • AppBlock

Jak już pewnie domyśliliście się z nazwy AppBlock jest aplikacją, dzięki której możemy zablokować sobie dostęp do innych aplikacji. Z jej pomocą tworzycie profile (w wersji podstawowej max.3) np. dni pracujące czy weekend, następnie w każdym z profili wybieracie przedziały czasowe (w wersji darmowej max.2), a na koniec wybieracie aplikacje, które w danym profilu chcielibyście zablokować (w wersji bezpłatnej max.5). Dzięki temu możecie sobie ustawić, że np. w dni pracujące od 8.00 do 16.00 nie używam Instagrama, Snapchata i Youtube, a w weekendy nie używam skrzynki mailowej i kalendarza.

Aplikacja posiada także dodatkowe zabezpieczenie przed Waszą słabą wolą, możecie włączyć opcję (zamknięta kłódeczka), dzięki której nie będzie mogli zmienić żadnych ustawień blokad bez podłączenia telefonu do ładowarki. Polecam tę aplikację tym, którzy czują, że zdecydowanie za dużo czasu spędzają tam, gdzie nie powinni. Ja obecnie ustawiłam sobie dostęp do Instagram, Youtube, Snapchata i 1010! tylko przez 2 godziny dziennie i sama dziwię się sobie, ile razy chcę tam kliknąć.

dsc_0042

  • Forest

O tej aplikacji już Wam kiedyś pisałam, chyba nawet wielokrotnie. To ta, w której blokując dostęp do telefonu sadzicie drzewka. A że drzewek zabijać nie wolno, to i ręce trzeba trzymać z daleka od ekranu. Możecie jednak podczas włączonej blokady odbierać połączenia przychodzące na telefon. Możecie też włączyć HotSpot. Innych opcji nie sprawdzałam, bo nie chcę mordować drzewek.

Forest jest bardzo prostą i łatwą w użyciu aplikacji. Motywuje ona do odłączenia się od telefonu, bo za każdy czas działania aplikacji (od 10 do 120 min.) dostajecie monety, za które możecie kupować nowe, lepsze i ładniejsze drzewka. Super, prawda? Ja używam jej w połączeniu z Brain Focus, najpierw włączam odliczanie pracy, a później dodatkowo blokuję cały telefon. To taka wersja dla opornych albo dla tych, co mają bardzo nieprzyjemne zajęcia przed sobą.

dsc_0038

Mam nadzieję, że opisane aplikacje także u Was się sprawdzą i poprawią efektywność Waszej pracy. Muszę przyznać, że to niezła ironia instalować aplikacje, żeby nie używać innych aplikacji. U mnie te trzy powyższe doskonale się uzupełniają i na chwilę obecną nie potrzebuję niczego innego. Dodam jeszcze, że na laptopie (Macbook) używam wtyczki WasteNoTime, która pozwala blokować strony internetowe, kiedy na przykład zamiast pisać wpis scrooluję Facebooka. To aplikacja, która jest odporna na słabą wolę – nie można wyłączyć blokady, dopóki nie upłynie ustawiony czas.

A Wy macie swoje sprawdzone anty-przeszkadzajki?



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *