… czyli co nowego u Siwego!
Dzisiejszy Końsweek będzie zdecydowanie do oglądania. Ze względu na niesprzyjającą jeździe pogodę – wszystko zamarzło, a śniegu jeszcze trochę za mało napadało – oraz zamieszanie około maturalne czyt. studniówkę, u Kaszmira niewiele się dzieje ostatnimi czasy.
Miałam szansę poczuć to na własnej skórze (konkretniej skórze rąk) wczoraj podczas lonżowania stojącego od tygodnia Siwego. Takiej gimnastyki to chyba jeszcze nigdy nie pokazał, a skakanie przez niewidzialne przeszkody – pełna profeska 😉 Szkoda tylko, że warunki nie pozwalały, bo najchętniej puściłabym go luzem, żeby się wyszalał w bezpiecznej odległości między jego kopytami a mną.
Ale wracając do meritum, w niedzielę udało nam się zrealizować szybką (niecałe 10 minut) sesję zdjęciową. Przekładaną kilkakrotnie, bo śnieg znikał tak prędko, jak się pojawiał. Zatem zapraszam Was na zimowego Kaszmira (z moim towarzystwem) w obiektywie Ani Wójcickiej.
Niestety Kaszmir bywa też bardzo samolubnym modelem:
Ale przede wszystkim świetnie się bawimy:
Jeśli spodobał Wam się wpis zapraszam na Instagram oraz na Fanpage Clanestiny
Dodaj komentarz