W dzisiejszym, przedostatnim Co na uczelnię? w tym roku akademickim mam dla Was dwie sałatki. Jedna najbardziej sezonowa z sezonowych, bo z truskawkami. Druga dla tych, co muszą mieć coś porządniejszego i zieleniną się nie najedzą 😉
Poniedziałek, wtorek, środa
- świeże truskawki lub zmiksowane z kefirem
- kuskus po meksykańsku
Składniki:
300 g kaszy kuskus
puszka czerwonej fasoli
puszka kukurydzy
1 czerwona papryka
przyprawa kurczak złocisty lub Wasz ulubiony zestaw przypraw
Wykonanie:
Kaszę przesypujemy do miski, dodajemy do niej przyprawę i zalewamy wrzątek tak, żeby woda była ok.1 cm ponad kuskusem. Odstawiamy na ok. 5 minut, aż kasza wchłonie wodę. Następnie fasolę i kukurydzę odcedzamy i dodajemy ją do kuskusa. Paprykę myjemy, pozbawiamy pestek i kroimy w kostkę. Dodajemy do naszej sałatki, ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem i gotowe!
Czwartek, piątek
- koktajl z truskawek i kefiru
- sałatka z truskawkami
Składniki: (na 1 porcję)
50 g roszponki
0,5 sera camembert, choć myślę, że z fetą też będzie przepyszne
duża garść truskawek (ok.80 g)
2 łyżki dżemu z dużymi kawałkami owoców. Ja dałam aroniowy, ale sprawdzi się też z czarnej porzeczki lub żurawiny.
Wykonanie:
Myjemy sałatę, osuszamy i wrzucamy do pojemniczka. Na nią kroimy w plastry umyte i odszypułkowane truskawki. Następnie kroimy np. w kostkę na wierzch camemberta. Na koniec na całość nakładamy nasz dżem.
Uwaga! Ta sałatka jest tak pyszna, że pierwszego wieczora, gdy ją przygotowywałam, to musiałam zrobić sobie drugą porcję na kolację.
Uwaga! nr 2 Lepiej nie przygotowywać tej sałatki na dwa dni jednocześnie, ponieważ truskawki puszczą dużo soku i zrobi Wam się ciapa. Ja za drugim razem całość przygotowałam wieczorem, a truskawki wkroiłam rano. Dzięki temu sałata zachowała chrupkość.
Dodaj komentarz