Jak dobrze wykorzystać początek semestru?

,

Początek kolejnego semestru, powrót po feriach to czas, kiedy wstępuje w nas nowy przypływ sił. Wszyscy dobrze wiemy, że nie towarzyszy on nam zbyt długo, dlatego dzisiaj przygotowałam dla Was w film, w którym opowiadam, jak wykorzystać ten kop energetyczny.

Nowe ma to do siebie, że napełnia nas świeżą energią, innym podejściem, chęcią zmian. Snujemy plany, kupujemy nowe zeszyty, wyznaczamy cele i myślimy sobie, że tym razem będzie lepiej. I nie oszukujmy się – bardzo ciężko jest utrzymać taką werwę przez pozostałe cztery, a nawet pięć miesięcy. To jak z postanowieniami noworocznymi – najlepiej idzie nam realizacja przez pierwszy tydzień, w porywach do dwóch.

Jednak tematem dzisiejszego wpisu nie jest to, jak nie dać się codziennej rutynie i dalej realizować swoje, ale to jak wykorzystać ten dodatkowy kop energetyczny.

  • posprzątaj

To w zasadzie powinno się robić po zaliczeniu egzaminów i w czasie przerwy. Przed wakacjami pisałam o 3 rzeczach, które powinien zrobić student. Myślę, że po skończonej zimowej sesji 2/3 jest bardzo aktualne. Jeśli jednak nadal po całym pokoju latają Ci notatki, to czas najwyższy je pozbierać i posegregować. Te, które uważamy za przydatne poukładać tak, żebyśmy mogli bez problemu je odnaleźć. Może moja organizacja notatek sprawdzi Ci się? Te, których już nie użyjemy, wyrzucić. Dzięki temu zyskamy miejsce na nowe materiały, łatwiej będzie nam się odnaleźć i nic nie będzie nam się mieszało.

  • przepisuj notatki

Nie wiem, jaki Ty masz tryb prowadzenia notatek, ale ja najpierw piszę coś na brudno w zeszycie do wszystkiego, a następnie przepisuję na luźnych kartkach i estetyczne notatki wpinam do skoroszytu i do segregatora. Niejednokrotnie w minionym semestrze zapominałam zrobić to od razu i później piętrzyły mi się i straszyły. Dość szybko nauczyłam się robić je regularnie i Tobie też to polecam! Najlepiej zacznij od razu, od pierwszych zajęć. Tym bardziej, że teraz jeszcze pracy jest niewiele, a Tobie się chce!

  • powtarzaj materiał

W tym semestrze chciałabym popracować nad nową metodą nauki, czyli nad powtarzaniem materiału. Chciałabym codziennie po powrocie z zajęć usiąść i powtórzyć to, co się na nich działo. Przepisać notatki, a jeśli nie będę miała zbyt wiele czasu, to po prostu przejrzeć to, co zapisałam pod czas zajęć, ćwiczenia, które zrobiłam itd. Pomaga to w przyswajaniu materiału, zmusza do systematycznej pracy, więc postanowiłam wypróbować to na sobie.

  • pracuj systematycznie

Są studia, które pracę systematyczną wymuszają same (i to najczęściej one nazywane są kierunkami trudnymi) oraz te, podczas których nie musimy nic robić przez cały semestr, a później atakują nas tony zaliczeń i egzaminów na sam koniec. Ja jestem wielką fanką systematycznej nauki, ale przez minione trzy semestry nauczyłam, że jeśli nie zacznę od początku, to później będzie już tylko gorzej. Dlatego na początku nowego semestru zachęcam Was do regularnej pracy. Wykorzystajcie to! Myślę, że większość z Was i tak założyła sobie ten cel, prawda? 😉

 

A Wy co dodalibyście do mojej listy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *