Tu i teraz – listopad 2016

, ,

Co się stało z listopadem? Jakim cudem minął jeszcze szybciej niż październik? Dzisiaj już witamy grudzień, dlatego przyszedł czas na podsumowanie minionego miesiąca i małą niespodziankę!

dsc_1716

OGLĄDAM…

O tym, co ostatnio oglądałam pisałam Wam we wtorek. Stety-niestety sezon seriali w telewizji właśnie się kończy, więc chyba teraz czas na świąteczne filmu albo całkowite porzucenie telewizji na rzecz książek.

CZYTAM…

Pisałam w moich jesiennych książkach o tym, że chciałabym przeczytać „Małe życie”. Wreszcie udało mi się dostać ją w bibliotece, ale czasu na czytanie nie mam za wiele niestety. Niezmiennie czytam też dużo lektur na literaturę oraz literaturoznawstwo, jednak mam cel na grudzień, żeby dokończyć wszystkie pozaczynane książki i oddać je właścicielom.

dsc_1741

CZUJĘ SIĘ…

bardzo zmotywowana do działania. Katary, kichanie i zepsute zatoki powoli mnie opuszczają i od niedzieli czuję duży przypływ energii. Wszystko pięknie się załatwia, a na uczelni zaliczam kolejne rzeczy i nic nade mną nie wisi długoterminowo.

CHCIAŁABYM…

żeby śnieg został na dłużej i na dobre. W tym roku wyjątkowo go polubiłam i każdy płatek wywołuje u mnie uśmiech i przypływ pozytywnej energii.

CIESZĘ SIĘ…

jak wyżej – śniegiem i robieniem wszystkiego na czas i na zaś. Zapomniałam, jakie to fajne!

UCZĘ SIĘ…

aktualnie uczę się gramatyki na midterm z angielskiego, a poza tym to postanowiłam więcej przyłożyć się do francuskiego, więc trzymam się za słowo.

dsc_1800

PRACUJĘ NAD…

opracowaniem idealnego planu zajęć na semestr letni, bo rejestracje ruszają już wkrótce. Chciałabym nie popełnić drugi raz błędów na przykład z basenem o 8 rano w piątki.

CZEKAM NA…

trochę samo ciśnie na klawiaturę, że czekam na Święta, ale w sumie to nie czekam. Nie czuję potrzeby, żeby były już teraz natychmiast, bo same przygotowania są bardzo przyjemne. Czekam za to na koncert ulubionej Amy Macdonald, która będzie w marcu w Warszawie. Alvaro Soler w styczniu odpuszczam, ale Amy musić być bez żadnego ale!

dsc_1791

Na koniec mam też dla Was małe ogłoszenie.

Otóż ogłaszam grudzień miesiącem bez zaległości.

To takie moje małe postanowienie przed-noworoczne, żeby 2017 rok rozpocząć bez zbędnych nerwów i balastu. Na czym to polega? Na tym, że chcę robić wszystko odpowiednio wcześniej, nie na ostatnią chwilę, czyta wszystkie lektury na czas. Mam też listę rzeczy, które chciałabym zrobić/załatwić/odhaczyć przed końcem roku i grudzień to idealny moment na pozałatwianie wszystkiego.

To jak? Przyłączacie się?

 

3 odpowiedzi na „Tu i teraz – listopad 2016”

  1. Awatar Mada
    Mada

    Przyłączamy i wspieramy!!!

  2. […] listopadowym Tu i teraz dumnie ogłosiłam grudzień miesiącem bez zaległości, nie tylko studenckich. Po ponad dwóch […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *